piątek, 25 września 2015

Mordu


Clow,Sheila i Audi byli już tak duzi że mogli chodzić sami przy lwiej skale. Lorna i Clow byli ze sobą bardzo zżyci. Chodzili ze sobą wszędzie. Niestety Audiemu też podobała się mała Lorna. Rodzeństwo często się o to sprzeczało. Sheila była zazdrosna o braci i coraz bardziej nie lubiła Lorny. Mimo to często się z nią bawiła.


- Dzieci! Chodźcie!- wołał Kovu.
- Jesteśmy!
- Dzieci idziemy nad wodopój przedstawić wam inne lwiątka.
- Super! Lorna też może iść?
- Dobrze Clow.
- Kovu już idziemy?
- Tak. Lorna też idzie.
- To fajnie. Ruszamy.

Nad wodopojem.


- Ha! Mówiłam że jestem lepsza!- na małą górkę z małych chłopców weszła bardzo ładna małą lwica.




- Hahahahahahahahahhahahaha! Powiedzcie że się daliście! Proszę! Hahahahahahahahaha!
- Złaź! Złaź! To była tylko zabawa nie śmiej się z nas!


Nagle pojawił się ciemny lewek.




- Witam. Mam na imię Mordu. Ten tu ciemny to Lojo ten z czarną grzywką to Risu ten troche ciemny to Didu a ten naj jaśniejszy to Moro a ona to Lila. Szukam mojego wujka Kovu i cioci Kiary.
- To ja. Twój wujek to ja. Twoja ciocia to ona. Naprawdę jesteś naszym bratankiem? Ja mam tylko siostrę Vitani. Brat umarł.- Kovu posmutniał.
- Jestem synem Nuki i Dotty. Tak jestem waszym bratankiem. Coś jeszcze?
- Nie. To bardzo milo nam cię poznać. Masz jakieś rodzeństwo?
- Niestety nie. Bardzo bym chciał ale nie mam.
- Chcielibyśmy wam przedstawić nasze dzieci Clowa.Audiego i Sheile. Dzieci zostawiamy was samych.
- Dobra idźcie.
- Idziemy. Jak chcesz zostać królową to ucz się cierpliwości.

Gdy władcy odeszli rozmowa zaczęła się kleić.

- Mordu. Co ty tu robisz?
- Cześć Lorna. Wszyscy za tobą tęsknimy. Widać znalazłaś sobie nowe stado.
- Tak.
- Chwila to wy się znacie?
- Tak Clow.
- Stop! A więc od początku jestem Lila to Moro.Didu,Risu.Lojo i Mordu. Lorna czemu tu nie przychodziłaś?
- Nie miałam czasu. Pobawimy się w berka?
- Jasne!- Rozległo się dziewięć głosów.


Dzieci bawiły się tak godzinami. Kiedy się już robiło ciemno Lorna,Clow,Scheila i Audi wrócili na Lwią Skałę.


Koniec.

1 komentarz: